polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

niedziela, 23 września 2012

Trzydzieści lat minęło...Wielkie Cocktail Party w Bankstown

Duet muzyczny Viva na otwarciu Cocktail Party w Klubie Polskim
w Bankstown z okazji 30-lecia przybycia do Australii emigracji lat 80-tych.
Długimi miesiącami czekali w ośrodkach dla uchodżców w Austrii, Niemczech, Grecji i Włoszech na wizy emigracyjne do USA, Kanady i Australii. Gdy w końcu je otrzymali  w przeddzień wyjazdu na lotnisko krzyczeli jak najgłośniej: Leci się!

25 tysięcy Polaków w latach 80-tych udało sie do Australii w poszukiwaniu nowego domu, gdy w starym  wygasły wszelkie nadzieje na lepszą przyszlość. Wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku dla wielu stalo się punktem zwrotnym w podejmowaniu decyzji, którym  od dawna marzyło się  życie na  tzw. Zachodzie. Pierwsze lata ósmej dekady XX wieku  charakteryzowały się  największą,  lotniczą emigracją Polaków  w całej historii Polski. Tylko większą , ale przybyłą  drogą morską  stanowiła    wczesniej    fala  emigracji żołnierskiej,   głownie tych, ktorzy walczyli  na frontach zachodnich w czasie II wojny światowej.
 
W sobotę, 22 wrzesnia Klub Polski w Bankstown zorganizował wielkie Cocktail Party dla  Polonii lat 80-tych a szczegolnie dla tych, którzy właśnie 30 lat temu przybyli do Sydney. Wtedy byli preważnie młodzi . Szkoda im było tej młodości ,  nie mieli cierpliwości czekania na lepsze czasy, które nastały niespodziewanie dopiero po 89  roku. Każdy marzył o wyjeździe. Słynnym hasłem było powiedzienie: Ostatni gasi światło.  Dziś będąc w średnim wieku, z reguły po piędziesiatce, spotkali się aby powspominać stare „dobre” czasy  przy muzyce Maryli Rodowicz, Budki Suflera, ikon muzycznych tamtych lat, klipów filmowych z kultowej historii inżyniera Karwowskiego czy prezentacji Syreny -hitu motoryacji PRLowskiej.  
Ściany sali klubu na ten dzień wspomnień sprzed 30 lat oblepione zostały wycinkami z  PRL-owskich gazet i  solidarnościowych ulotek , niczym  imitacja murów miast , na których  pisały się zapowiedzi wolności . Ja się później okazało jeszcze nie takiej szybkiej.   Na scenie aktorzy teatru Fantazja  w poetycko-muzyczny sposób przypomnieli dawne czasy nie stroniąc od satyry  współczesnych zachowań nas samych.  30 lat temu konsulat PRL w Sydney był omijany szerokim łukiem. Dziś  tętni życiem kulturalnych spotkań  a obecność konsula już wolnej i demokratycznej   Polski na imprezach poloninych   nikogo nie dziwi. Tymbardziej na tej jubileuszowej.

Dokładnie 22 września, 32 lata temu do Australii przybyła na emigrację  dr Kaja Łukaszewicz – znana w środowisku sydnejskim  lekarka i mecenas wielu polonijnych przedsięwzięć. Ceniona wśrod Polonii sydnejskiej pani doktor miała więc szczególy powód do celebracji tego dnia. (wkrótce wywiad)

W Australii czas przemija szybko, bo szyty jest słoneczną nitką – mówi  Ela Chylewska w wierszu, który specjalnie na tę jubileuszową okazję napisała. Ten i jej  dwa  inne świetne teksy zaprezentował  celebrujacym w Bankstown 30 – lecie swej emigracji Polonusom ,  sydnejski teatr Fantazja.

Krzysztof Bajkowski

Konsul Generalny RP w Sydney, Daniel Gromann przemawia podczas Coctail Party Polonii lat 80-tych.  




AUSSIE SLANG

Szanowni Goście, Gospodarze
jako sydnejski zwyczaj każe,
miast fajerwerki puszczać z dymem,
będziemy Was witali rymem.

W Australii czas przemija szybko
bo szyty jest słoneczną nitką,
co każdy dzień ciepłem przenika
jak słowa kartki pamiętnika.

Mieszkacie tu trzydzieści lat,
wiec już jesteście za pan brat
z gorącym latem, zimą w kwiatach,
co w ciągu dnia się z wiosna brata,

a z rana mrozi niczym luty,
wiecie ze thongsy to są buty,
a barbie to nie jakaś lala,
lecz piec na którym się przypala.

Przy piecu stoi Aussie bloke,
ubrany w stubbies, pije grog.
W ręku ma tinny, piwa puszkę,
drugą odgania jakąś muszkę

która natrętnie lata wokół
burząc ten weekendowy spokój.
Gospodarzowi w gotowaniu
chętnie pomaga kilku Panów.

Mates, czyli kumple, każdy drab
przyniósł ze soba piwa slab,
i podlewają konwersacje,
a przy tym chopsy na kolacje.

A sheilas? Panie mają labę,
siedzą przy cuppa, pija kawę.
Jest tez wineczka pełen jag,
dip, crackie, lammie, w przerwie fag.

Obrazek ten dopełnia woofer
figlarnie drapiąc się za uchem.
Szczeknął na galah, ta coś krzyczy,
bo na backyardzie pełno dzieci.

Sielanka i Fair Dinkum photo.
A opisłam je Wam po to
żeby Down Under obrazowo
i Lucky Country kolorowo
utrwalić w wyobraźni Waszej,
Bo to już wszystko teraz NASZE!

Ela Chylewska


Teatr Fantaja wystąpił z okolicznościowym programem prezentując m.in. wiersz Aussie slang Eli Chylewskiej.
Program wyreżyserowała Joanna Borkowska-Surucic (na zjęciu w srodku)
 Wkrótce kolejne teksty i zdjęcia  z imprezy.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy