polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: W piątek wieczorem w Myanmarze doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Wstrząsy były odczuwalne w sąsiednich krajach : Bangladeszu, Indiach, Chinach, Tajlandii i Laosie. W wyniku trzęsienia ziemi w Myanmarze zginęło ponad 1700 osób, 3400 zostało rannych, a 300 osób uznaje się za zaginione.
POLONIA INFO:

wtorek, 4 września 2012

Blinky & Me - spotkanie z Joramem Grossem


Joram Gross z wnuczką Nikishą podczas
spotkania w konsulacie RP w Sydney.
Fot. K.Bajkowski
„You are all extraordinary” – słynnym powiedzonkiem Blinky Billa powitała liczną widownię w minioną sobotę w konsulacie polskim w Sydney Robyn Moore  -  znana aktorka i prezenterka radiowa. Jej charakterystyczny głos zna każde dziecko australijskie oglądające najslynniejszy na Antypodach  animowany film o przesympatycznym misiu koala i ferajnie zwierzątek mieszkających w bushu. Twórcą tego filmu, w ogóle jego całej serii jest Joram Gross.

 Urodził się w 1926 roku w Krakowie  w rodzinie żydowskiej jako Jerzy Gross. Jak mówi zmienil imię na Joram, bo poza Polską nikt nie umiał poprawnie wymówić jego prawdziwego imienia. Mieszka w Sydney, jest cenionym i uznanym producentem  filmów animowanych, jest po prostu ikoną australijskiego dziecięcego kina.
Spotkanie rozpoczęło sie wesoło i to za sprawą samego jego  bohatera , mimo, że w dalszej części główny punkt programu – film Tomasza Magierskiego - Blinky & Me daleki był od śmiechu, choć nie pozbawiony momentów  radości i komicznych scen – bardziej jednak wzruszający do łez. Z wrodzonym poczuciem humoru Yoram Gross przed pokazem zadyrygował spontanicznie widownią szczelnie wypełniającą salę recepcyjną  konsulatu, która zaśpiewala: ”Happy birthday dear Ania”, tym samym oficjalnie i publicznie witając zaledwie 5 dni temu  narodzoną nową pociechę konsula Daniela Gromanna. 
Cudem ocalały od śmierci  Joram Gross okres okupacji niemieckiej w Polsce  spędził w krakowskim getcie, a następnie w Warszawie, gdzie wraz z rodzeństwem ukrywał się do końca wojny.

W 1950 r., po tym jak służby bezpieczeństwa PRL przeprowadziły rewizję w jego mieszkaniu, postanowił wyemigrować z Polski do Izraela. Tam też zrealizował swoje pierwsze filmy. Z tego okresu jego twórczości pochodzi m.in. film animowany Józef Marzyciel z 1962 r. reprezentujący Izrael na Festiwalu Filmowym w Cannes. W 1968 roku po wojnie sześciodniowej wyjechał wraz z rodziną do Australii i zamieszkał w Sydney.
Tutaj kontynuuje realizację filmów animowanych we własnym studiu Yoram Gross Film Studios. Do jego najbardziej znanych produkcji należą: film pełnometrażowy Dot i kangurzyca oraz seriale animowane Tubaluga i właśnie Bystry Bill ( Blinky Bill). Mimo swojego wieku wciąż jest  aktywny przy produkcji kolejnych filmów. Jedną z najnowszych prac Jorama Grossa są miniatury filmowe o Profesorze Filutku według humorystycznych tryptyków rysunkowych Zbigniewa Lengrena z  dawnego krakowskiego tygodnika Przekrój.
Na spotkaniu w konsulacie pokazny był mistrzowsko zrobiony film dokumentalny o Joramie Grossie Blinky & Me. Gross  w filmie zabiera dzieci i wnuki do Polski i pokazuje im stare kąty w Krakowie,  które pamięta z dzieciństwa. Opowiada historię swojego ocalenia od śmierci dzięki ustnym organkom w czasie  nazistowskiego terroru. Innym razem pokazuje im jak tworzy sie filmy animowane, to znów wraca do biednej podkrakowskiej wsi i odnajduje swojego najlepszego przyjaciela – Polaka, Marka Kuczyńskiego, którego ostatni raz widział ponad 70 lat temu. Ten go w ogóle  nie poznaje w pierwszej chwili.
Ilustrowany fragmentami animacji film opowiada m.in.  o ukrywaniu się na strychu kiedy to  żywym  towarzyszem małego Jurka  byla  myszka podkradająca jego jedzenie ,które dostawał od przechowującej  go rodziny. Dalej mówi o podróży pociągiem do Warszawy po wygnaniu Żydów z Krakowa, o powojennym spotkaniu ze Szpilmanem w tworzacym się studio radiowym i o wzruszającym powrocie  matki z obozu koncentracyjnego. Później film opowiada o pierwszych doświadczeniach z animacją. Jego pierwsze filmy z użyciem   trzech zapałek, czy  też gazety stały się przebojami filmowymi.
 W filmie Magierskiego, polskiego reżysera mieszkającego w Nowym Jorku,  animacja przeplata się z rzeczywistością, historia prawdziwa Jorama Grossa z historią Blinky Billa a także innych postaci jego kreskówek.  Niewinne, wesołe  filmy  Grossa, po dzisiejszym spotkaniu trzeba zobaczyć na nowo. Bo oto okazuje się, że Blinki Bill to sam Joram Gross.
Gdy pozna się jego historię  i to co przeżył staje się trudnym do uwierzenia, że ten oto czlowiek może być tak optymistycznie nastawiony do życia i tworzyć niezwykłe wesole filmowe opowiesci dla najmłodszych.
Filmowa opowieść o Joramie Grossie  Tomasza Magierskiego ukazała się w tym roku i natychmiast dostała uznanie w Polsce  zdobywając  I nagrodę publiczności jako najlepszy film dokumentalny na Września Film Art Festival „Prowincjonalia”, który odbyl sie w lutym.
 W 1995 r. za nadzwyczajny wkład w rozwój australijskiego przemysłu filmowego Joram Gross został odznaczony najwyższym australijskim odznaczeniem, Orderem Australii. W ub. roku . odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP oraz Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

Tekst, zdjęcia i video: Krzysztof Bajkowski
.

Joram Gross z rodziną i Konsulem Generalnym RP po pokazie filmu Blinky & Me. Od lewej: Sandra Gross (żona) ,
Nakisha Jamieson (wnuczka), Joram Gross, Karen Gross (córka), Daniel Gromann ( Konsul RP), Guy Gross (syn)

 

Joram Gross z Robin Moore - filmowa alter ego Blinky Billa
Joram z Hanną Sadurską i Robyn Moore


 





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy