Gmach MSZ w Warszawie przy al.Szucha. Fot. Wikimedia |
Wydawcy polonijnych mediów na Wschodzie alarmowali w ostatnich tygodniach, że z powodu braku środków ich działalność jest zagrożona. Ministerstwo uspokajało, że były wprawdzie opóźnienia, ale pieniądze zostały już przekazane.
Cała sprawa to pokłosie przejęcia przez resort dyplomacji zadań realizowanych do tej pory przez Senat. Na początku marca przyjęty został budżet i dopiero wówczas MSZ mógł ogłosić konkurs na wykorzystanie środków.
W przypadku rozdziału pieniędzy na przyszły rok sytuacja ma wyglądać inaczej. "Chcemy rozpisać konkurs na 2013 r. już 2 października, zebrać aplikacje i wnioski do końca tego miesiąca, zwołać komisję konkursową na początku listopada (...) i zakwalifikować wnioski do końca roku" - mówił podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami wiceszef MSZ odpowiedzialny za sprawy polonijne Janusz Cisek.
Resort planuje jednocześnie negocjować warunki z organizacjami pozarządowymi, które pośredniczą w wydawaniu środków. W tym roku przedłużające się rozmowy m.in. na temat środków, jakie mają pójść na działalność własną jednej z fundacji doprowadziły do opóźnienia w przekazaniu jej środków.
MSZ chce, by dzięki zmianom do podpisania stosownych umów i przelania środków doszło tuż po uchwaleniu ustawy budżetowej (na przełomie lutego i marca). Wówczas fundacje, które pośredniczą w wydawaniu pieniędzy będą mogły je przekazać finalnym odbiorcom, wśród których są m.in. media polonijne, już w kwietniu, czyli nawet trzy miesiące wcześniej niż w tym roku.
Dodatkowo resort spraw zagranicznych chce zobowiązać fundacje pośredniczące, by przekazywały pieniądze na konkretne programy do końcowych odbiorców w czasie nie dłuższym niż 3-4 tygodnie. "To zapewni, że kwiecień będzie miesiącem, w którym pieniądze znajdą się u zainteresowanych" - przewiduje Cisek.
MSZ chce też powołać Rady Konsultacyjne przy placówkach konsularnych i ambasadach, które będą pomagały w kwalifikacji wniosków składanych przez organizacje pozarządowe. W ich skład wejdą reprezentanci Polonii, którzy będą pełnili rolę doradczą.
Ministerstwo zamierza też zamówić opracowanie medioznawcze ws. oddziaływania konkretnych mediów polonijnych. W resorcie są plany, by skłonić tytuły wydawane na tym samym terenie do współpracy, tak by doszło do ich konsolidacji. Jak tłumaczył PAP jeden z naszych dyplomatów, mniejsze tytuły mogłyby zostać np. wkładkami większych, przez co zwiększyłaby się ich dystrybucja, a co za tym idzie siła oddziaływania.
Zdaniem Ciska media polonijne powinny szukać innych źródeł finansowania, bo teraz zdecydowana większość mediów, przynajmniej na Wschodzie w 100 proc. opiera się na dofinansowaniu ze strony państwa.
"Niezależnie od tego, że staramy się robić wszystko co możliwie, aby te pieniądze szybko i w możliwie największej wysokości przelać, to trzeba zwrócić uwagę, że w tamtejszym otoczeniu są już podmioty gospodarcze, także polskie, są banki i byłoby dobrze gdyby rozszerzono nieco formułę (finansowania - PAP)" - uważa wiceminister.
W tegorocznej edycji konkursu na dofinansowanie współpracy z Polonią i Polakami za granicą mogły po raz pierwszy wziąć udział stowarzyszenia, instytucje, samorządy i uczelnie. Dzięki rozszerzeniu kategorii odbiorców pomocy środki otrzymał m.in. Uniwersytet Jagielloński. Uczelni przyznano ponad 1,2 mln zł na Polski Ośrodek Naukowy UJ w Londynie.
Największym odbiorcą pieniędzy z MSZ jest Wspólnota Polska, do której na kilka projektów trafiło ok. 25 mln zł; na konta Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie przelano ponad 10 mln zł.
Fundacja SEMPER POLONIA otrzymała ok. 4 mln zł; Stowarzyszenie Parafiada im. Św Józefa Kalasancjusza, a także Fundacja Janka Muzykanta w Łomży dostały ok. miliona. zł.(PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy