Janusz Cisek - podsekretarz stanu ds. konsularnych, Polonii i informacji europejskiej w MSZ - Janusz Cisek Fot. Wikimedia Commons |
Sejmowa komisja ds. łączności z Polakami za granicą do 25 lipca przerwała swoje posiedzenie, podczas którego chciała ocenić, jak po zmianach funkcjonuje system rozdziału środków dla środowisk oraz mediów polonijnych.
"Przestrzegaliśmy przed takim rozwiązaniem" - podkreślał poseł Artur Górski (PiS). "Wiele czasopism i mediów, które wspaniale wspierają tkankę naszego narodu na Wschodzie, mogą po prostu raz na zawsze i ostatecznie zniknąć, co będzie niepowetowana stratą i za co rząd będzie odpowiadał" - mówił.
Wiceminister spraw zagranicznych Janusz Cisek przypomniał, że idea zmian polegała na tym, by zgodnie z zasadami podziału władzy, to administracja rządowa, a nie Senat, który ma rolę nadzorująca i kontrolną, była odpowiedzialna za wydawanie tych pieniędzy.
"W zmianach systemu finansowania chodziło też o to, by umożliwić aplikowanie o środki wszystkim instytucjom i organizacjom działającym w zgodzie z ustawą o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie, samorządom czy uczelniom wyższym. Te organizacje nie musiałyby ubiegać się o środki w dużych fundacjach zajmujących się pomocą Polonii - głównie na Wschodzie, które - jak słyszymy - mają organizacyjne kłopoty z podpisaniem dużej liczby umów z wykonawcami działań" - mówił.
Tegoroczne opóźnienie w podpisywaniu umów i przekazywaniu środków tłumaczył późnym przyjęciem budżetu przez Sejm. Stało się to na początku marca i dopiero wtedy resort mógł ogłosić konkurs na wykorzystanie budżetowych środków dla środowisk i mediów polonijnych - wyjaśnił.
Cisek przypomniał, że prawo zabrania resortowi prowadzenia konkursów czy wydawania środków bez zabezpieczenia w budżecie, więc nie było i nie ma możliwości przyspieszenia ogłaszania konkursów.
Konkurs, który wyłonił organizacje pozarządowe, które zajmą się rozdziałem środków na konkretne przedsięwzięcia polonijne zakończył się w połowie maja, i wtedy rozpoczęło się podpisywanie umów z MSZ - powiedział PAP Cisek.
"W przypadku nieuzyskania pieniędzy w konkursie, konsulowie na miejscu mogą podpisywać umowy z konkretnymi tytułami czy mediami. To tryb alarmowy, który jest bezpiecznikiem dla nowego systemu rozdziału środków, by środowiska polonijne, czy polonijne media, nie zostały bez pieniędzy" - tłumaczył.
"Natomiast przed przyszłorocznym naborem wniosków przeprowadzimy warsztaty - seminarium dla organizacji pozarządowych, żeby przyspieszyć uzyskanie tych środków" - zapowiedział w rozmowie z PAP Cisek. Chodzi o przygotowanie ich do tej procedury i przez to przyspieszenie uzyskania tych pieniędzy - dodał.
Cisek zadeklarował, że pisemną informację o podpisanych już umowach i przekazanych środkach komisja uzyska już w przyszłym tygodniu. W przyszły weekend (20-22 lipca) prezydium komisji planuje wizytację w kilku polonijnych redakcjach na Wschodzie, by osobiście sprawdzić informacje o trudnej sytuacji polskich mediów na tym terenie - zapowiedział szef komisji Adam Lipiński (PiS).
(PAP)
Wcześniej rozdzielaniem finansów zajmował się tym Senat, a od tego roku rozdziela je resort spraw zagranicznych z udziałem organizacji pozarządowych.
Przedstawiciele Polonii tłumaczyli w piątek, że ich organizacje i środowiska są w trudnej sytuacji finansowej, ponieważ w związku z brakiem pieniędzy z MSZ są zmuszeni m.in. wstrzymać wydawanie pism lub ograniczać ich nakład czy częstotliwość ukazywania się. Jedna z polskich fundacji pomagających Polakom na Wschodzie z własnych pieniędzy wydała kolejne numery gazety, zaciągnęła też zobowiązania w drukarni, licząc, że odzyska środki z MSZ - poinformował jej przedstawiciel podczas posiedzenia komisji.
Również opozycja podczas posiedzenia miała pretensje do rządu, że po zmianie systemu finansowania środowiska polonijne i redakcje od początku roku do teraz jeszcze nie uzyskały pieniędzy. "Przestrzegaliśmy przed takim rozwiązaniem" - podkreślał poseł Artur Górski (PiS). "Wiele czasopism i mediów, które wspaniale wspierają tkankę naszego narodu na Wschodzie, mogą po prostu raz na zawsze i ostatecznie zniknąć, co będzie niepowetowana stratą i za co rząd będzie odpowiadał" - mówił.
Wiceminister spraw zagranicznych Janusz Cisek przypomniał, że idea zmian polegała na tym, by zgodnie z zasadami podziału władzy, to administracja rządowa, a nie Senat, który ma rolę nadzorująca i kontrolną, była odpowiedzialna za wydawanie tych pieniędzy.
"W zmianach systemu finansowania chodziło też o to, by umożliwić aplikowanie o środki wszystkim instytucjom i organizacjom działającym w zgodzie z ustawą o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie, samorządom czy uczelniom wyższym. Te organizacje nie musiałyby ubiegać się o środki w dużych fundacjach zajmujących się pomocą Polonii - głównie na Wschodzie, które - jak słyszymy - mają organizacyjne kłopoty z podpisaniem dużej liczby umów z wykonawcami działań" - mówił.
Tegoroczne opóźnienie w podpisywaniu umów i przekazywaniu środków tłumaczył późnym przyjęciem budżetu przez Sejm. Stało się to na początku marca i dopiero wtedy resort mógł ogłosić konkurs na wykorzystanie budżetowych środków dla środowisk i mediów polonijnych - wyjaśnił.
Cisek przypomniał, że prawo zabrania resortowi prowadzenia konkursów czy wydawania środków bez zabezpieczenia w budżecie, więc nie było i nie ma możliwości przyspieszenia ogłaszania konkursów.
Konkurs, który wyłonił organizacje pozarządowe, które zajmą się rozdziałem środków na konkretne przedsięwzięcia polonijne zakończył się w połowie maja, i wtedy rozpoczęło się podpisywanie umów z MSZ - powiedział PAP Cisek.
"W przypadku nieuzyskania pieniędzy w konkursie, konsulowie na miejscu mogą podpisywać umowy z konkretnymi tytułami czy mediami. To tryb alarmowy, który jest bezpiecznikiem dla nowego systemu rozdziału środków, by środowiska polonijne, czy polonijne media, nie zostały bez pieniędzy" - tłumaczył.
"Natomiast przed przyszłorocznym naborem wniosków przeprowadzimy warsztaty - seminarium dla organizacji pozarządowych, żeby przyspieszyć uzyskanie tych środków" - zapowiedział w rozmowie z PAP Cisek. Chodzi o przygotowanie ich do tej procedury i przez to przyspieszenie uzyskania tych pieniędzy - dodał.
Cisek zadeklarował, że pisemną informację o podpisanych już umowach i przekazanych środkach komisja uzyska już w przyszłym tygodniu. W przyszły weekend (20-22 lipca) prezydium komisji planuje wizytację w kilku polonijnych redakcjach na Wschodzie, by osobiście sprawdzić informacje o trudnej sytuacji polskich mediów na tym terenie - zapowiedział szef komisji Adam Lipiński (PiS).
(PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy