polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

środa, 16 maja 2012

Marian Brzeziński zwycięzcą Konkursu "Moja Emigracja"



Jury Konkursu MOJA EMIGRACJA, w składzie:
Andrzej Siedlecki, Anna Habryn, Ernestyna Skurjat-Kozek, Krzysztof Bajkowski, Marianna Łacek pragnie poinformować o rozstrzygnięciu konkursu. Do finału  dopuszczonych zostalo 21 prac.
Decyzją jurorów, najwięcej punktów (92 na 105 możliwych), a zarazem Pierwszą Nagrodę otrzymała praca Nowy Świat”, autorstwa Pana Mariana Brzezińskiego.
Autor będzie miał przywilej wydania własnej książki, w dowolnym czasie, na koszt organizatora.
Dwa Wyróżnienia otrzymali: Pani Marika Biber (87 pkt.) za pracę "My Migration"  oraz Pan Krzysztof Deja ( również 87 pkt.) za pracę Emigrancka Wola”.  

Serdecznie gratulujemy wszystkim: Zwycięzcom i Finalistom!

Oto pełna lista finalistów wg klejności zajętych miejsc w konkursie:
1.        Marian Brzeziński - Nowy Świat
2.        Marika Biber - My Migration
3.      Krzysztof Deja - Emigrancka Wola
        4.      Maryla Rose - Powrót do siebie. dziennik poetycki
        5.      Anna Nassif _Kiedy słowo
        6.      Aleksander Pęczalski - Emigrancka dychotomia
        7.      Bronisław Kołtun - Grom z nieba67
        8.      Jerzy Krysiak - Konsultant od trzech pomarańczy
        9.      Lech Milewski -Ostatni brzeg. Lotem dalej
       10.     Sylwia Surudo Sanders - W drodze na Red Rock
       11.     Henryk Jurewicz – Franek
       12.     Paweł Waryszak - My Migration
       13.     Leszek Pach - Austriacki cud54
       14.     Jerzy Moskała - Wyprawa w nieznane
       15.     Teresa Emilia Zientalska - Pod 13-tką
       16.     Ewa Nadolska – Rozmowa42
       17.     Kamilla Springer _Moja emigracja
       18.     Agnieszka Stewart - Do góry nogami
       19.     Aldona Kmieć - Profession: specialist migrant
        20.    Teresa Dziopa-Mastey -Emigracja i przyjaciele
        21.    Olga Wachowicz - Moj kochany Aniołeczku

Prace wszystkich Finalistów będą opublikowane w książce ”Moja Emigracja”, która ukaże się w czerwcu 2012 r.

Wkrótce przedstawimy w BP nagrodzone i wyróżnione prace. Dziś fragment z pracy " Nowy Świat" autorstwa Mariana Brzezińskiego, który zdobył pierwsze miejsce w Konkursie.
Konkurs zorganizowała platforma internetowa Favoryta. Bumerang Polski byl patronem medialnym Konkursu.  


Okłdka książki, w której znajdą
się prace finalistów  Konkursu.

NOWY ŚWIAT

 Marian Brzeziński
(...)
Patrząc przez okno pociągu, krajobraz zrobił wrażenie przygnębiające. Wydawał się prymitywny, dziki i obcy, ale z drugiej strony wolny i oddalony od niepewnego i wręcz wrogiego środowiska, jakim była wtedy Europa. Będąc młodym (19 lat), postanowiłem „wziąć byka za rogi”. Dokładnie nie wiem co myśleli rodzice. Przypominam sobie jednak, jak mi kiedyś ojciec powiedział: „Marian, tutaj musimy żyć, ale nie zapomnij, że Europa jest kolebką cywilizacji”…
Pomimo, że jednym z przedmiotów maturalnych był język angielski, szkolna jego znajomość otrzymana przy tłumaczeniu autora Hamleta, nie była wielką pomocą by się porozumieć z Australijczykami w ich charakterystycznym „slangu”. Ojciec i matka prawie zupełnie nie mieli styczności z językiem angielskim. Można sobie wyobrazić, jakie trudności to powodowało w znalezieniu odpowiedniej pracy. Przecież ojciec piastował stosunkowo wysokie stanowisko w swoim zawodzie w powojennych Niemczech jako Kurator IV. Okręgu Szkolnictwa Polskiego na Nord-Rhine Wesphalię. Tutaj czekała na niego tylko... praca fizyczna.
Mając duży wpływ na decyzję przyjazdu do tego kraju, musiałem walczyć z wyrzutami sumienia, że rodziców tu sprowadziłem. Z pewnością mieliby łatwiejsze życie w innych krajach do których mieli propozycje wyjazdu. (USA, Kanada, Anglia)
Obóz w Northam mieścił się w buszu na przedmieściu w pożołnierskich barakach z falowanej blachy. Nie było izolacji ścian, więc było zimno w zimę i gorąco w lecie. Duże hale były przedzielone kocami stanowiąc „pokoje”. Każde słowo i inne odgłosy wydane przez sąsiadów można było usłyszeć. Toaletę przestrzegaliśmy w wspólnych umywalniach. Posiłki spożywaliśmy w wspólnych jadalniach w określonych godzinach.
Statut nasz zmieniał się z biegiem czasu. Najpierw nazywano nas „Aliens” potem „Foreigners” i „Migrants”, następnie „New Commers”, „New Australians” i wreszcie „Ethnics”. Nie wiem czym ale wiem kim teraz jesteśmy.
Każdy otrzymał po kilka szylingów tygodniowo, które można było wydać w obozowej kantynie, przeważnie na lody i kino.
Tu również znajdowało się biuro pracy, przydzielające ludzi do robót w różnych miejscowościach. Australia przyjęła emigrantów na tak zwany dwu letni kontrakt, który następnie został zamieniony na pobyt stały. W tej sytuacji należało przyjąć każdą pracę, którą władze przyznały. Rozpoczyna się okres ciężkiej pracy fizycznej zapewniający jednak środki do życia. Każdy łapał się pracy by sobie ułożyć normalne życie, z dala od obozowego koczowania.
Po miesiącu pierwszy mam zaszczyt otrzymania przydziału do pracy, do Electweld Steel Co. w Kellerberrin. Myślałem że jadę do pracy w fabryce, która wyrabia jakieś lekkie przedmioty ze stali w postaci widelców i noży, lub nawet żyletek.
W następnym dniu o godzinie 10.00 stawiłem się koło biura pracy na punkcie zbiorczym z małą walizeczką, skąd mini autobus wiózł nieszczęśników na stację kolejową. Okazało się że dzieliłem los z jeszcze jednym młodzieńcem włoskiego pochodzenia, który jechał do tej samej fabryki. Wsiedliśmy do tego samego przedziału, ale nie doszło do żywiołowej konwersacji, ponieważ on posiadał inne znajomości językowe od moich, a w angielskim obaj szwankowaliśmy.
Wąskotorowy pociąg o napędzie parowym, pokonał te prawie 100 kilometrów, pnąc się przez pasmo gór „Darling Range” w rekordowym czasie dwóch i pół godzin. Na stacji czekał na nas Manager owego zakładu. Po krótkim przywitaniu, zmierzył nas wzrokiem od góry do dołu i bez słowa zapakował do swego „utility” i przewiózł do miasta gdzie zamieszkaliśmy w tak zwanym „Boarding House”. Powiedział, że jutro rano za piętnaście ósma przyjedzie by nas zabrać do pracy.
Przyjęła nas tu dość korpulentna właścicielka, wyznaczyła stosunkowo małe ale wygodne pokoje z łóżkiem i szafką i oznajmiła, że będziemy za to płacić jedną gwineę (£1.1.0) na tydzień. Kiwnęliśmy głowami, poszliśmy do swoich pokoi, ja przynajmniej wyciągnąłem się na łóżku by wypocząć po uciążliwej podróży.
Nazajutrz o umówionym czasie zabrał nas Manager do zakładu, który był  oddalony od miasta o sześć kilometrów na wschód, blisko głównej drogi i toru kolejowego. Ubrałem się w białą koszulę i w wojskowe spodnie przefarbowane na kolor granatowy. Trudno sobie wyobrazić nasze zdziwienie jak zobaczyliśmy miejsce zatrudnienia. Na płaskim terenie bez żadnego krzaka ani drzewa, był rozmieszczony warsztat gdzie wyrabiano rury wodociągowe o przekroju 80-ciu centymetrów, (tak centymetrów), przeważnie  pod gołym niebem, tylko gdzie niegdzie był daszek z falowanej blachy bez ścian, przy temperaturze (jest koniec listopada) przekraczającej czterdzieści stopni Celsjusza. Gorący pustynny, wschodni wiatr wysusza nam usta i oczy.
Praca polegała na wygięciu arkuszy blachy o grubości sześciu milimetrów i długości pięciu metrów za pomocą hydraulicznych pras w kształt rury. Następnie trzeba było je spajać, potem wyłożyć wewnątrz warstwą specjalnego cementu. Wszystkie te czynności pracy „taśmowej” były wykonywane za pomocą muskułów. W tych warunkach trzeba było wytrzymać pięć i pół dnia w tygodniu, pracując osiem godzin dziennie za wynagrodzenie siedmiu funtów, sześciu szylingów i siedmiu pensów (₤7.6 7). Z tego odtrącano mi osiem szylingów i sześć pensów podatku (₤0.8.6). Mając dziewiętnaście i pół roku, jest to moja pierwsza praca fizyczna w życiu.

(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->