Wszystko kiedyś się kończy. Adam Małysz osiągnął swój cel - oddał wczoraj ostatni skok, którym pożegnał się z kibicami.
Zakopane zostało opanowane przez kibiców, którzy chcieli pozegnac Adama Małysza i zobaczyc jego ostatni oficjalny skok. Do stolicy polskich Tatr zjechało się ok. 60 tysięcy osób. 21,5 tys. zasiadło na trybunach Wielkiej Krokwi.W benefisie Adama Małysza wzięła udział m.in. para prezydencka - Anna i Bronisław Komorowscy oraz najlepsi skoczkowie świata: Fin Matti Hautamaeki, Norweg Bjoern Einar Romoeren, Szwajcar Simon Ammann, Austriacy Gregor Schlierenzauer, Martin Koch i Thomas Morgenstern, Niemcy Martin Schmidt i Michael Uhrmann, Czech Jakub Janda, Ukrainiec Witalij Szumberec, Rosjanie Ilia Rosliakow i Denis Korniłow oraz Polacy: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Marcin Bachleda, Stefan Hula i Adam Cieślar.
Pogoda niestety pokrzyżowala plany, zaczął padac gęsty śnieg i nie udało się rozegrać konkursu wg rewolucyjnej formuły Małysza - " do celu". Organizatorzy zdecydowali, że 10 zawodników, w tym Małysz, skoczą specjalnie dla kibiców. I oczywiście dla "Orła z Wisły". Polak stanął na wysokości zadania - pofrunął, a koledzy wzięli go na ręce. - "Polskie skoki dalej będą istnieć. Strasznie serdecznie wam dziękuję" - powiedział do kibiców po oddaniu skoku..
"To mój ostatni oficjalny skok. Wiedziałem , że warunki są trudne, ale powiedziałem, że zrobię to! Tyle się osiągnęło. To były wspaniałe, ale i trudne lata. Już nie będę fruwał. Wierzę, że życie dostarczy mi jeszcze wiele wzruszeń" - powiedział mistrz.
Więcej: Wąsay Adama Małysza po raz ostatni w powietrzu
Ammann, Hautamaeki i tysiące kibiców z wąsami! Zakopane żegna Adama
"Orzeł" wyladował
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy