Zaliczany do najwyższej - piątej kategorii cyklon Yasi uderzył w gesto zaludnione wybrzeże Queenslandii tuż po północy czasu wschodnioaustralijskiego. W obszarze uderzenia cyklonu znalazły się miejscowości położone między Cairns i Townsville. Pierwsza z nich jest Mission Beach niedaleko Innisfail. Prędkość wiatru sięga niemal trzystu kilometrów na godzinę. Wiać będzie przez ponad dobę. Oko cyklonu ma około 35 kilometrów szerokości; cały cyklon 650 kilometrów.
Bezpośrednio zagrożonych jest ponad 400 tysięcy osób, w tym liczni turyści odwiedzający australijską Wielką Rafę Koralową. Zamknięto urzędy, szkoły, kopalnie i linie kolejowe. Inżynierowie są zdania, że ataku żywiołu mogą nie wytrzymać nawet domy o wzmocnionej konstrukcji budowane z myślą o huraganach, nie mówiąc już o budynkach starszych, a zwłaszcza małych.
Szkoły i centra handlowe w największym , stutysięcznym mieście rejonu Cairns zostały zamienione na tymczasowe schrony dla okolicznych mieszkańców, które szybko się zapełniają. Ludzie przynoszą ze sobą plecaki, koce i żywność.
Z okien wyleciały pierwsze szyby, niektóre domy straciły dachy w miasteczku Innisfail. Coraz silniej zaczyna wiać w Cairns.
PAP, TVP Info, news.com.au, kbCyklon Yasi - minuta po minucie: LIVE COVERAGE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy