Fala powodzi biblijnych rozmiarów dotarla do stolicy Queenslandii i trzeciego co do wielkości miasta Australii, Brisbane. Minionej nocy dziewięc osób poniosło śmierc w wezbranych nurtach fali powodziowej w zachodnich dzielnicach metropolii. 66 ludzi zginęlo bez wieści. Najbardziej dramatycznie sytuacja wyglądala w Toowoomba, miejscowości położonej 125 km na zachód od Brisbane, gdzie woda zmywała samochody z parkingów jak zabawki, porywała całe domy i wyrywała drzewa z korzeniami.
Władze zarządziły ewakuację kilku tysięcy mieszkańców stolicy Queenslandii po tym jak wały powodziowe głównej rzeki miasta - Brisbane River pękły. Fala kulminacyjna ma przyjśc do centrum miasta w czwartek. Spodziewane jest,że w Brisbane zalenie zostanie kilkanaście tysięcy domów i biznesów.
Mieszkańcy Brisbane w panice wykupują z supermarketów chleb, mleko, wodę bulelkowaną, baterie i świeczki.
Określa się, że jest to największa powódź od 1974 roku.
Obecna powódź trwajaca od Bożego Narodzenia spowodowana jest zjawiskiem La Nina - premieszczaniem się ciepłych wód Oceanu Spokojnego, które jest przyczyną równiez wyjątkowo obfitych opadów śniegu w północnych rejonach USA.
(kb)
Zobacz raport: Queensland Flood Crisis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy