Premier Australii Julia Gillard oświadczyła w piątek rano, że portal internetowy Wikileaks nie złamał australijskiego prawa publikując tajne depesze amerykańskich dyplomatów.
Julia Gillard powiedziała, że rząd, którym kieruje, zlecił policji sprawdzenie, czy Wikileaks złamało australijskie prawo publikując amerykańskie depesze. Rząd zdecydował się na ten krok, bo założyciel portalu, Julian Assange, jest obywatelem Australii.
"Policja wyjaśniła nam, że Wikileaks nie złamało australijskiego prawa" - powiedziała Gillard.
Assange został w czwartek zwolniony za kaucją z brytyjskiego aresztu. Szwedzki wymiar sprawiedliwości dąży do jego ekstradycji pod zarzutem przestępstw seksualnych. Australijczyk obawia się jednak nie ekstradycji do Szwecji, lecz do USA. Dziennik "New York Times" poinformował, że amerykański wymiar sprawiedliwości próbuje sformułować oskarżenie przeciwko założycielowi Wikileaks w związku ujawnieniem przez portal tajnych informacji.
(Google News/PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy