Organizacje "antyfaszystowskie" zablokowały warszawski Marsz Niepodległości zorganizowany przez ONR i Młodzież Wszechpolską 11 listopada. Nie obyło się bez awantur i bójek. Policja dokonała zatrzymań. To było najbardziej "gorące" Święto Niepodległości Polski. Oprocz oficjalnych obchodów święta narodowego, przez stolicę przeszly aż 23 manifestacje.
Do starć doszło u zbiegu ul. Browarnej i Radnej, nieopodal Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego - doszło do bójek między narodowcami a antyfaszystami. Wcześniej antyfaszyści usiłowali zatrzymać przemarsz narodowców przy kościele Św. Anny.
Na trasie marszu interweniowała policja, używając pałek. Kilku uczestników marszu, jak i kontrmanifestantów wystrzeliło race. Grupa kilkudziesięciu antyfaszystów usiadła na chodniku, blokując przemarsz. Marszowi cały czas towarzyszyły oddziały policji.
Funkcjonariusze zatrzymali w sumie 33 osoby – mówił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński. Jeden policjant został ranny i przewieziono go do szpitala.
Wśród poszkodowanych jest znany lewicowy polityk Piotr Ikonowicz. – Mam wybity palec, dostałem flagą w głowę od narodowców, ale nic poważnego się nie stało – mówi członek Nowej Lewicy.
Jesteśmy tu po to, aby manifestować za wolną, niepodległą Polską – powiedział prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki. Poinformował też, że wcześniej "kilka osób udających się na pokojowy Marsz Niepodległości z Torunia zostało pobitych w pociągu przez lewacka bojówkę". – To jest robota Gazety Wyborczej i całego tego festiwalu nienawiści, który wobec narodowców odbywa się od kilku tygodni – przekonywał.
Na czele pochodu szedł m.in. kandydat na prezydenta Warszawy Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność). Oprócz niego w komitecie poparcia Marszu Niepodległości znaleźli się m.in. senator Ryszard Bender (PiS), b. europoseł LPR Maciej Giertych, muzyk Paweł Kukiz, prof. Jerzy Robert Nowak, poseł Stanisław Pięta (PiS), publicyści Jan Pospieszalski i Rafał Ziemkiewicz, b. poseł Artur Zawisza oraz prof. Jan Żaryn z IPN i UKSW.
Uczestnicy Marszu Niepodległości zakończyli pochód pod pomnikiem Romana Dmowskiego mimo kontrmanifestacji i blokady ulic przez środowiska "antyfaszystowskie" skupione w Porozumieniu 11 Listopada.
Zobacz jak informowały o wydarzeniach na ulicach Warszawy TVP i TVN:
Na trasie marszu interweniowała policja, używając pałek. Kilku uczestników marszu, jak i kontrmanifestantów wystrzeliło race. Grupa kilkudziesięciu antyfaszystów usiadła na chodniku, blokując przemarsz. Marszowi cały czas towarzyszyły oddziały policji.
Funkcjonariusze zatrzymali w sumie 33 osoby – mówił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński. Jeden policjant został ranny i przewieziono go do szpitala.
Wśród poszkodowanych jest znany lewicowy polityk Piotr Ikonowicz. – Mam wybity palec, dostałem flagą w głowę od narodowców, ale nic poważnego się nie stało – mówi członek Nowej Lewicy.
Jesteśmy tu po to, aby manifestować za wolną, niepodległą Polską – powiedział prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki. Poinformował też, że wcześniej "kilka osób udających się na pokojowy Marsz Niepodległości z Torunia zostało pobitych w pociągu przez lewacka bojówkę". – To jest robota Gazety Wyborczej i całego tego festiwalu nienawiści, który wobec narodowców odbywa się od kilku tygodni – przekonywał.
Na czele pochodu szedł m.in. kandydat na prezydenta Warszawy Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność). Oprócz niego w komitecie poparcia Marszu Niepodległości znaleźli się m.in. senator Ryszard Bender (PiS), b. europoseł LPR Maciej Giertych, muzyk Paweł Kukiz, prof. Jerzy Robert Nowak, poseł Stanisław Pięta (PiS), publicyści Jan Pospieszalski i Rafał Ziemkiewicz, b. poseł Artur Zawisza oraz prof. Jan Żaryn z IPN i UKSW.
Uczestnicy Marszu Niepodległości zakończyli pochód pod pomnikiem Romana Dmowskiego mimo kontrmanifestacji i blokady ulic przez środowiska
Zobacz jak informowały o wydarzeniach na ulicach Warszawy TVP i TVN:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy