Pięć godzin trwał paraliż pracy w największym, eksportującym węgiel, porcie na świecie. To efekt protestu "ekologów", zorganizowanego w niedzielę w australijskim Newcastle – informuje agencja Xinhua.Ekolodzy wdarli się na teren obiektu i przykuli łańcuchami do portowych maszyn. Po kilku godzinach protest zakończył się przy interwencji policji, która aresztowała czterdziestu aktywistów.
Najprawdopodobniej wszyscy protestujący to członkowie grupy Rising Tide.
Australia jest największym na świecie eksporterem węgla. Z portu Newcastle w świat wypływa urobek z trzydziestu kopalń.
nttg.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy